Żyjemy w świecie, który dąży do coraz większej równości i akceptacji. Ważne jest, by okazywać szacunek osobom, które w jakiś sposób różnią się od nas nie tylko poprzez gesty, ale i język. Mowa oczywiście o języku inkluzywnym, który staje się coraz ważniejszym narzędziem komunikacji. To sposób wyrażania się, który uwzględnia różnorodność i szanuje tożsamość każdej osoby. Jeśli chcesz uczynić dialog bardziej tolerancyjnym, w poniższym tekście znajdziesz kilka wskazówek, jak posługiwać się językiem inkluzywnym w codziennej komunikacji.
Czym jest język inkluzywny?
Język inkluzywny – co to znaczy? Język inkluzywny to sposób mówienia i pisania, który stara się uwzględnić wszystkich ludzi i pokazać, że każdy jest ważny i zasługuje na nasz szacunek. To używanie słów i wyrażeń, które nie wykluczają nikogo ze względu na płeć, wiek, pochodzenie, religię, sprawność czy umiejętności. Warto rozwijać w sobie takie kompetencje, gdyż dzięki językowi inkluzywnemu możemy lepiej wyrazić nasze myśli i uczucia, jednocześnie dbając o to, żeby nikogo nie urazić ani nie wykluczyć. To mały krok w kierunku tworzenia bardziej tolerancyjnego i przyjaznego środowiska dla wszystkich.
A jak na to wszystko zapatruje się Rada języka Polskiego? Język inkluzywny według organu, który zajmuje się monitorowaniem i opiniowaniem norm językowych w języku polskim, budzi spore kontrowersje. Rada Języka Polskiego wydała stanowisko, że obecnie formy męskie jako formy neutralne przez są akceptowane w języku polskim i nie wymagają specjalnych modyfikacji na potrzeby języka inkluzyjnego. Jednakże jest to temat dyskusyjny, a społeczność nadal eksperymentuje z różnymi sposobami wyrażania inkluzji w języku. By to robić, trzeba mieć pewne narzędzia.
Język inkluzywny – przykłady
Język to potężne narzędzie, którym trzeba umieć się posługiwać. Ważne jest, by używać języka inkluzywnego, ale w jaki sposób i w jakich sytuacjach?
- Pierwszą grupą osób, o których możemy wyrażać się negatywnie w konwersacji, są osoby starsze. Nie chodzi tylko o to, by zwracać się do nich za pośrednictwem takich zwrotów, jak „Pan”, „Pani”. Pamiętajmy jednak, by nigdy nie nazywać kogoś „starą” osobą, a właśnie starszą. Nie wspominając o takich pejoratywnych określeniach jak: „staruch” czy też „staruszka”.
- Drugą grupą osób są kobiety. Ważne jest, by mówiąc o nich lub zwracając się do nich, nie stosować uprzedmiotawiających określeń. Co więcej, ważne jest, by coraz częściej używać feminatywów, czyli takich określeń, jak adwokatka, lekarka czy prawniczka.
- Jeśli chodzi o język inkluzywny – niepełnosprawność również może być wyrażona lepiej. Nie używajmy w ich towarzystwie (ani w ogóle, ale szczególnie w ich obecności) takich wyrażeń, jak: kaleka, inwalida itp. Są to określenia bardzo krzywdzące. Osób z niepełnosprawnością nie definiuje ich choroba. Warto o tym pamiętać. To ludzi z marzeniami, pasjami i pragnieniami. Wózek ich nie definiuje i nie powinien ograniczać.
- Warto pamiętać o tym, że grupami, które mogą być dyskryminowana, są oczywiście osoby LGBT, ale także osoby z różnego rodzaju zaburzeniami (spektrum autyzmu) czy też chorobami psychicznymi (schizofrenia, dwubiegunowość).
W rozmowie z każdą wymienioną wyżej osobą, możemy być bardziej wrażliwi, tolerancyjni. Akceptacja dla tych osób, które z całą pewnością doświadczyły w swoim życiu trudności, jest bardzo ważna.
Język inkluzywny – kilka dodatkowych informacji
Warto zauważyć, że język to żywa i zmieniająca się rzeczywistość, a debaty wokół języka inkluzyjnego odzwierciedlają szersze dyskusje o równości i tożsamości w społeczeństwie. W praktyce wiele osób w Polsce nadal eksperymentuje z językiem inkluzyjnym, stosując różne techniki i formy wyrażania w zależności od kontekstu i preferencji. Duża odpowiedzialność, jeśli chodzi o uświadamianie osobom wchodzącym w dorosłość, czym jest język inkluzywny, są nauczyciele. To oni powinni wpajać uczniom, jak ważne jest posługiwanie się odpowiednimi słowami. W związku ze zbliżającym się rozpoczęciem roku szkolnego warto o tym pomyśleć.